"Niemcy bronią się przed Polską" to opis procesów zachodzących w Reichswehrze w latach 1918-33. Choć "spętana kajdanami traktatu wersalskiego", była ona kuźnią myśli wojskowej, która przeobraziła sposób prowadzenia działań wojennych; myśli, która odciska swe piętno do dziś, znajdując wielu naśladowców. Robert Citino opisuje ewolucję niemieckiej taktyki i doktryny w stałym kontekście stosunków polsko-niemieckich, które bez perspektywy militarnej wymykają się pełnemu zrozumieniu. Książka oparta jest na rozbudowanej bazie źródłowej, co pozwala zrozumieć, jak armia niemiecka dochodziła do rozwiązań taktyczno-operacyjnych, święcących triumfy na polach bitew II wojny światowej. Niezwykłe są nie tylko opisy manewrów Reichswehry (zobrazowane również na mapach, o które wzbogacone jest polskie wydanie), ale też obraz Wojska Polskiego w oczach niemieckiego wywiadu wojskowego.
UKD:
94(430)
UWAGI:
. Bibliogr. s. 344-351. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Biblioteka Główna
Nietypowy bohater : historia Desmonda T. Dossa, żołnierza, który nigdy nie dotknął karabinu Tyt. oryg.: "Unlikeliest hero : the story of Desmond T. Doss, conscientious objector, who won his nation`s highest military honor".
Historia Janki Lewandowskiej, która jako jedyna kobieta została zamordowana w Katyniu. Córka generała Dowbor-Muśnickiego, głównodowodzącego w Powstaniu Wielkopolskim, wychowana w tradycji wolnościowej, wyruszyła na wojnę 3 września 1939 roku, a 17 września wraz z kolegami dostała się do sowieckiej niewoli i została internowana w obozie w Kozielsku. Przybyła tam, jako cywil, ale została promowana na podporucznika pilota. Generał Henryk Minkiewicz, który objął dowództwo w obozie, powiedział, że stała się przykładem odwagi i wsparcia dla innych jeńców w Kozielsku. Nazywano ją nawet Matką Boską Kozielską. Zamordowana została w Katyniu 22 kwietnia, w dniu swoich 32. urodzin.
Książka o Janinie Lewandowskiej była mi pisana. Już na początku lat dziewięćdziesiątych rozpoczęłam poszukiwania materiałów na jej temat. W trakcie poszukiwań dotarłam do notatek, które prowadzili jeńcy w czasie pobytu w Kozielsku, i to do ostatniej chwili, już w Lasku Katyńskim. Stały się one moim głównym źródłem, z którego czerpałam, pisząc opowieść o Jance. Przetrwały w ziemi i zostały odkopane wraz z ich autorami. Pierwszy raz zdarzyło się w mojej długiej karierze pisarskiej, aby łzy płynęły mi z oczu w trakcie pracy nad książką. Niestety, nie odnaleziono zapisków Janki. Starałam się je sobie wyobrazić, opierając się na faktach, które jedynie fabularyzowałam. Maria Nurowska
UKD:
821.162.1-3 929-052 Lewandowska Janina
UWAGI:
Na okładce: Opowieść o pilotce Janinie Lewandowskiej, jedynej kobiecie zamordowanej w Katyniu. Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Od stycznia 1945 roku zaczęła się paniczna ewakuacja ludności niemieckiej z Zachodnich i Wschodnich Prus. Około dwóch milionów niemieckich cywilów, rannych żołnierzy i robotników przymusowych, pod huraganowym ogniem artylerii i bombami Armii Czerwonej, szukało dróg ucieczki na Zachód. Mogli już tylko liczyć na pomoc resztek 2. Armii niemieckiej. W styczniu 1945 roku ze zgrupowania kurlandzkiego przerzucono na Pomorze cztery pełne dywizje, wśród nich 4. Dywizję Pancerną. Miały one wzmocnić zachodniopomorski front, a także osłaniać ewakuację ludności cywilnej i rannych z portów Gdańska, Gdyni i Mierzei Wiślanej. O tej wielkiej ucieczce sporo już pisano. Ale o tych, którzy osłaniali uchodźców - o "żołnierzach ostatniej godziny" - niewiele. Hans Schäufler, podporucznik 35. Pułku 4. Dywizji Pancernej, opisuje ostatnie miesiące wojny, zaciekłe walki na Pomorzu z nacierającymi wojskami 2. Frontu Białoruskiego. Rozpaczliwe próby utrzymania Tucholi, Torunia, Bytowa, Kartuz, Żukowa, Gdyni, Sopotu. I wreszcie Gdańska, który stał się dla Niemców "kotłem czarownic" i gdzie zginął dowódca 4. Dywizji, gen. Clemens Betzel. Pisze o odwadze i bohaterstwie żołnierzy i oficerów, ale i o tych, których pokonał strach, i którzy nie chcieli już dalej walczyć. Opisuje dramat pasażerów zatopionych statków "Wilhelma Gustloffa" i "Goi". Wspomina również własną dramatyczną ucieczkę w pierwszych dniach maja przez Bałtyk, na niewielkiej motorówce, aż do Heibigenhafen. Dostał się do niewoli angielskiej, miał więc więcej szczęścia niż jego koledzy, internowani w Szwecji, i w grudniu 1945 roku przekazani przez Szwedów Sowietom. Opisuje też mało znany epizod zbombardowania przez aliantów w Neustädler Bucht (koło Lubeki) statków niemieckich z kilkoma tysiącami więźniów obozów koncentracyjnych.
Znakomity reportaż wojenny, który powstał z pisanych na gorąco na linii frontu w latach 1941-1945 notatek Wasilija Grossmana, pisarza, korespondenta wojennego "Krasnoj Zwiezdy". Część jego zapisków nigdy nie została opublikowana, gdyż były albo zbyt drażliwe ze względów politycznych albo, w opinii cenzorów, zbyt drastyczne dla obywateli radzieckich. Znany brytyjski historyk i pisarz Antony Beevor wydobył je na światło dzienne i łącząc z fragmentami artykułów z "Krasnoj Zwiezdy", listów i ze wspomnieniami ludzi współczesnych Grossmanowi, stworzył przy współpracy tłumaczki Luby Winogradowej przejmujący obraz wojny.
UKD:
4(100)"1939/1945:355.1(47+57):929-051 Grossma ...
UWAGI:
Bibliogr. s. 375-376. Indeks. Tekst częśc. tł. z ros.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni