Edyta Świętek zaprasza czytelników do Nowej Huty i Krakowa lat dziewięćdziesiątych, gdzie raczkujący kapitalizm, bezrobocie, kradzieże samochodów i różnorodne afery gospodarcze mocno dają się we znaki szarym obywatelom. W trudach dnia codziennego zakwitają uczucia, wyrastają fortuny, pojawiają się pierwsze gwiazdy muzyki chodnikowej.Paweł Szymczak, drobny przedsiębiorca bazarowy na wszelkie sposoby próbuje zbić majątek. Kilkakrotnie wchodzi w ryzykowne i nielegalne interesy. Jego żona, Andzia, otwiera pracownię krawiecką, w której nieprzyzwoicie wyzyskuje robotnice. Małżonkowie pochłonięci zarabianiem pieniędzy zaniedbują potrzeby swojej córki Małgosi. Osamotniona dziewczynka wikła się w kłopoty. Rodzeństwo Wioletta i Adrian Pawłowscy wraz z kolegami zakładają zespół wykonujący muzykę dyskotekową. Ich kariera nabiera tempa, gdy wokalistka zaczyna otrzymywać anonimy z pogróżkami.
UKD:
821.162.1-3
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ta książka zapewne zostanie okrzyknięta jako lewacka. Lewactwo nie jest pojęciem, lecz wyzwiskiem. Dla nonkonformistycznych czytelników, którzy nie ulegają ciążącemu nad naszym życiem umysłowym prawactwu, będzie to wystarczającym powodem, by sięgnąć po książkę Wosia. W polemice z neoliberalizmem autor podąża tropem świetnych ekonomistów zachodnich, zwłaszcza noblisty Josepha Stiglitza i Thomasa Piketty`ego. Jeśli czytelnik Wosia zapozna się z ich pracami, będzie to dla niego z wielką korzyścią. [prof. Karol Modzelewski]
Kto w Polsce, kraju najpierw zaczadzonym dogmatem liberalnej ekonomii, a teraz rozbudzonym politycznie przez PiS, miałby czytać książkę Wosia? Przede wszystkim ludzie zmęczeni wojnami POPiS-u. Mogą się z niej dowiedzieć, czego powinni oczekiwać od tej nowej siły politycznej, na którą tak czekają. Czy opozycja coś z tej książki zrozumie? Wątpię. Choć jest świetnie napisana i nie sposób się od niej oderwać, to oni chyba wolą być głupi. [Monika Strzępka, reżyserka, autorka głośnych inscenizacji teatralnych (W imię Jakuba 5.) i telewizyjnych (Artyści)]
Rafał Woś ma rzadko spotykaną dziś cechę - jest wolny od dogmatów. Jego krytycyzm wobec polskiego kapitalizmu nie wynika z ideowego zacietrzewienia. Raczej z uważnej obserwacji, a jeszcze bardziej ze zwykłej ludzkiej empatii. [Adam "Łona" Zieliński, raper i producent muzyczny]
Dla prawicowego czy lewicowego dogmatyka lektura Wosia to jak zażycie błękitnej tabletki przez bohatera Matrixa. Świat już nie będzie taki sam. [Piotr Skwieciński, publicysta tygodnika "W Sieci"]