Każda mama chce szczęśliwych, zdrowych dzieci... oraz chwili świętego spokoju od czasu do czasu.
W czasach popularnych blogów i Facebooka wszyscy stali się ekspertami od wychowywania, a matki zaczęły prześcigać się w byciu idealnymi. Bez względu na twoje wybory - niezależnie od tego, czy chodzi o karmienie piersią, szkołę czy pieluchy - zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że robisz coś źle.
Jeśli ciebie też boli głowa, gdy czytasz o perfekcyjnych mamusiach, które zawsze są fit, prowadzą własny biznes, a ich idealne maluchy deklamują Pana Tadeusza z pamięci, ta książka jest właśnie dla ciebie. Ten zbiór błyskotliwych i szczerych esejów, który rozprawia się ze szkodliwym Mitem Idealnej Matki, przywróci ci wiarę w twoje rodzicielskie kompetencje.
Jeśli kochasz swoje dzieci najmocniej, jak potrafisz, ale:
- nie masz zamiaru karmić ich piersią aż do zerówki;
- potrawy, które im gotujesz nigdy nie wyglądają jak z Pinteresta
- czasami zamykasz się z telefonem w łazience, ignorując pytania "mamo, jesteś tam jeszcze?";
- nie wyobrażasz sobie spędzenia pięciu lat życia, bawiąc się z dziećmi na dywanie;
- jesteś mistrzynią w podnoszeniu głosu, ale też... mistrzynią w przepraszaniu;
- czasami przejdzie ci przez myśl, by zakneblować dzieciom buzie taśmą izolacyjną.