Czy warto sięgać po kolejne wspomnienia z czasu wojny? W przypadku książki Czesława Młotkowskiego z całą pewnością tak. We wspomnieniowej literaturze okupacyjnej rzadko można wskazać przykład narracji, która wykazywałaby się taką obfitością konkretu. Autor, z fotograficzną wręcz dokładnością, oprowadza nas po różnych miejscach, ale zawsze do maksymalnego stopnia ustawia ostrość swojego literackiego obiektywu. Czy opis dotyczyć będzie galicyjskich miast jego dzieciństwa, Jaworowa i Stanisławowa, czy ostatnich przedwojennych wakacji w Rumunii, zesłańczej drogi do Kazachstanu, szczegółów życia sowieckiego, lewych interesów za Niemca, życia codziennego polskich emigrantów na Węgrzech, czy wreszcie pobytu w oflagu i powrotu do ojczyzny - zawsze prowadzony jest tak, że obdarzony wyobraźnią czytelnik niejeden raz poczuje się wręcz uczestnikiem tamtych wydarzeń.
Nie jest to tylko zasługa dobrej pamięci i ścisłego umysłu autora. Jeszcze jako dziecko zaczął on prowadzić dziennik i kontynuował jego pisanie przez cały okres okupacji, nawet w skrajnie niesprzyjających temu warunkach, takich jak zesłanie czy obóz jeniecki.
Młotkowski jako "przymusowy turysta" zwiedził sporą część Europy, tudzież kawałek Azji. Jego zapiski ujmują młodzieńczą ciekawością świata i świeżością spojrzenia na złowrogą wojenną rzeczywistość. Nawet patrząc przez szparę w deskach bydlęcego wagonu, potrafi - jak Beata Obertyńska w swoim wierszu o Uralu - zachwycić się zieloną tajgą i porannym śpiewem ptaków podczas postoju pociągu na odległej bocznicy. A gdy wraz z matką i młodszym bratem dociera do miejsca zesłania, na gołym kazachskim stepie, dosłownie następnego dnia wyrusza przed siebie, zafascynowany pięknem bezkresnej równiny.
UKD:
94(438).081/.082:929-051 Młotkowski Cz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Piękne, inteligentne i zabójczo skuteczne.Halina Szwarc dostarcza aliantom informacje prosto ze sztabu generalnego Wehrmachtu.Elżbieta Zawacka jest jedyną kobietą wśród cichociemnych.Krystyna Skarbek, wykazując się brawurą, odbija pojmanych agentów i zyskuje miano ulubionej agentki Churchilla.Władysława Macieszyna udaremnia niemiecki plan zniszczenia Londynu.Walczyły nie tylko z bronią w ręku, ale poprzez zdobywanie i przekazywanie informacji, od których zależały losy wojny i życie milionów niewinnych ludzi. Agentki, Polki od urodzenia i kobiety, dla których Polska stała się nową ojczyzną.Arystokratki, żony dyplomatów, feministki i troskliwe panie domu. Femmes fatales i niewinne nastolatki. Kobiety kochające ojczyznę albo zakochane w walczących za nią mężczyznach. Szpiegowały, aby uratować to, co dla nich najważniejsze. Ojczyznę, ukochanego albo własne rodziny. Nie wahały się, nie chciały być bezczynne. Swoją działalność niejednokrotnie przypłaciły życiem. A jeśli przetrwały - historia skazała je na zapomnienie.
Rok 1944. Aliancka pętla zaciska się wśród morza płomieni, wokół hitlerowskiej III Rzeszy. Jednak w umyśle Himmlera sen o tysiącletniej Rzeszy wciąż trwa. Zdecydowany kontynuować wojnę swego Führera, zmuszony jest przetransportować fortunę w diamentach do Ameryki Południowej. Do wykonania tego zadania potrzebuje elitarnego oddziału, zahartowanego na najbardziej bezlitosnych arenach ówczesnego konfliktu, który zdoła przewieźć ją przez rozdartą wojną Europę. Potrzebuje grupy szturmowej Edelweiss. Jednak ludzie Stuermera, najtwardsi z twardych, tworzą własny plan związany z operacją.
UKD:
821.111-3
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni