Książka opowiada prawdziwą historię 27-letniej Anny, chorej od ośmiu lat na stwardnienie rozsiane, która czas przymusowego zwolnienia zdrowotnego wykorzystuje, aby opisać swoją historię. Pisze o walce z ograniczeniami własnymi i otoczenia, o braku świadomości i o porywie serc, który poniósł ją w walce o zdrowie... Pokazuje, jak trudno znaleźć w sobie odwagę, by przyznać przed światem światem: "Tak, jestem chora na przewlekłą, nieuleczalną jak dotąd chorobę", jak bardzo trzeba żyć na przekór, na złość, z uporem - nie tracąc nadziei, nawet jeśli kolejne lata z chorobą coraz bardziej pozbawiajązłudzeń. Książka Anny Bartuszek pokazuje, jak ważna jest w takiej sytuacji wola walki, cierpliwość i wytrwałość, a nawet bezkompromisowość w dążeniu do celu. Dzięki nim zawsze, prędzej czy później, znajdą się ludzie, którzy zechcą pomóc. Stopniowo pojawia się ich wokół coraz więcej. Aż w pewnym momencie stworzą. sztab przyjaciół - niezwykłych, jedynych w swoim rodzaju - bo takich, którzy nigdy się nie widzieli.
UKD:
616.8-009:929-051(438) Bartuszek A
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Bestiariusz słowiański. Część pierwsza i druga to wyjątkowe wydanie popularnych Bestiariuszy, w którym zebrane zostały dwie dotychczas osobne części tego tytułu, czyli Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach oraz Rzecz o biziach, kadukach i samojadkach.Dzięki temu niesamowite, pobudzające wyobraźnię historie o mitycznych stworzeniach, przekazywane z pokolenia na pokolenie przez naszych przodków, znajdziemy teraz w jednej, obszernej publikacji, którą uzupełniają jedyne w swoim rodzaju, piękne ilustracje autorstwa Pawła Zycha i Witolda Vargasa.
UKD:
398.4(=16)
UWAGI:
Bibliografia. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 615201 od dnia:2023-12-28 Przetrzymana, termin minął:
Wziąłem do ręki tekst Tadeusza. Przeczytałem spis treści, a później kilka rozdziałów. I wróciło. A wydawało się, że upływ czasu liczony na dziesięciolecia oczyści pamięć. Nieprawda! Ożyły miejsca, osoby, wydarzenia. Wróciły skryte w zakątkach pamięci postacie - różne. Także takie, które powinny zostać w niej na stałe, zawsze. (.)
Książka Tadeusza M. Płużyńskiego, syna kolegi ze wspólnej celi mokotowskiego więzienia, nie tylko służy wspomnieniom. To jest udziałem już stosunkowo niewielkiego grona osób. Znaczenie jej jest - jak sądzę - wprowadzenie do pamięci naszej, pamięci historycznej pokoleń, koniecznej prawdy o systemie, który ogromne, nieodwracalne szkody przyniósł naszej Ojczyźnie. O tym należy pamiętać. (Stanisław Oleksiak, Prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej)